Polska wersja językowa znajduje się na końcu przepisu
In quest'ultimo periodo abbiamo rincominciato a appassionarci alla cucina asiatica scoprendo non poche ricette molto interessanti... Bisogna dire che Roma è veramente un posto strano. In alcuni negozi o al mercato di Piazza Vittorio si riescono a trovare tutti i tipi di ingredienti e/o spezie. Ma se uno va in un supermercato qualunque è praticamente impossibile trovare degli ingredienti un pò esotici ( come per esempio lo zenzero!). Ma chissà se adesso che sta cambiando tutto non cambi pure questo...
Comunque per sopperire a questa mancanza noi andiamo una volta ogni tanto a Piazza Vittorio comprando chili di riso, paste di riso, spezie varie e verdure stranissime che non sappiamo nemmeno come cucinare! Poi cercando su internet e sui vari libri di ricette che stiamo collezionando cerchiamo un modo di usarli tutti : )
Questa ricetta di oggi segue più o meno questo percorso anche perché la farina di ceci non è una cosa che si usa spesso. Però da quando l'abbiamo comprata penso che abbiamo fatto queste polpettine 5/6 volte con o senza curry : )
Ingredienti per le polpettine (una decina):
Comunque per sopperire a questa mancanza noi andiamo una volta ogni tanto a Piazza Vittorio comprando chili di riso, paste di riso, spezie varie e verdure stranissime che non sappiamo nemmeno come cucinare! Poi cercando su internet e sui vari libri di ricette che stiamo collezionando cerchiamo un modo di usarli tutti : )
Questa ricetta di oggi segue più o meno questo percorso anche perché la farina di ceci non è una cosa che si usa spesso. Però da quando l'abbiamo comprata penso che abbiamo fatto queste polpettine 5/6 volte con o senza curry : )
Ingredienti per le polpettine (una decina):
- 80 g farina di ceci
- 1/2 cucchiaino di lievito
- 1/2 cipolla
- mezzo cucchiaino di sale
- mezzo cucchiaino di garam masala
- un cucchiaino di semi di cumino
- 35 g farina di ceci
- 200 g yoghurt
- 2 cucchiai di olio di semi
- 2 chiodi di garofano
- 3/4 cucchiaini di semi di mostarda
- 3/4 cucchiaini di semi du cumino
- 1/2 cipolla
- 7 g di zenzero
- 2 piccoli spicchi d'aglio
- 1-2 peperoncini secchi
- 1/3 di cucchiaino di curcuma
- 1 cucchiaio di garam masala
- 2 pomodori
- sale
- 1-2 cucchiai di succo di limone
- un mazzetto di coriandolo fresco
Iniziamo a preparare le polpettine tagliando finemente la cipolla. Mischiamo tutti gli ingredienti insieme e aggiungiamo 2-3 cucchiai di acqua. Dobbiamo ottenere una pasta che sia morbida e che non si appiccichi alle mani, a seconda dei casi possiamo aggiungere un pò d'acqua o un pò di farina. Lasciamo riposare l'impasto per una mezz'ora in un luogo caldo.
In una padella profonda facciamo scaldare 2 cucchiai di olio, aggiungiamo i chiodi di garofano, i semi di mostarda e il cumino. Quando si sono coloriti, aggiungiamo la cipolla tagliata a cubettini, l'aglio schiacciato, lo zenzero gratuggiato e il peperoncino. Cuciniamo la cipolla per qualche minuto finché non diventa morbida.
A questo punto aggiungiamo la mistura di yoghurt e acqua preparata prima e cuociamo a fuoco basso. Per ultimo aggiungiamo la curcuma, il garam masala e i pomodori . Lasciamo cuocere per 3-4 minuti a fuoco alto per poi abbassarlo al minimo e cuocerlo per 30 minuti. A fine cottura il curry dovrebbe avere una consistenza cremosa. Nel frattempo abbiamo tempo di cuocere le polpettine...
In un altra padella scaldiamo dell'olio per friggere le polpettine. Bagniamo le mani per formare delle polpettine della grandezza di una noce e mettiamole nell'olio bollente. Lasciamole cuocere un paio di minuti per ogni lato, scoliamole e mettiamole su della carta assorbente.
Prima di servire il curry, aggiungiamo sale e succo di limone quanto basta. Servire il curry con del coriandolo fresco tagliuzzato con le forbici all'ultimo e con le polpettine dentro... Buon appetito!
Wegetariańskie curry z klopsikami z mąki z ciecierzycy
Czy można powiedzieć coś złego o kuchni włoskiej? Chyba jedynie to, że jest trochę "ksenofobiczna" - we włoskich (albo przynajmniej tych rzymskich) supermarketach można znaleźć kilka rodzai cukinii, wybierać w rożnych formach makaronów i na każdy dzień tygodnia można kupić sobie inny rodzaj sera. Jednakże każdy produkt, który tylko odbiega od przymiotnika "włoski" jest praktycznie nie do zdobycia i potrzebna jest duża dawka determinacji, żeby ugotować, na przykład, danie z kuchni azjatyckiej. Na szczęście w Rzymie jest słynny targ Marcato di Piazza Vittorio Emanuale (jeśli będziecie w Rzymie warto jest się tutaj wybrać), który jest prawdziwą mieszanką różnych kultur i tradycji kulinarnych. Można tu kupić praktycznie wszystko: każdy gatunek ryb, różne rodzaje mięsa, najdziwniejsze warzywa i aromatyczne przyprawy. To własnie tutaj robimy nasze zapasy orientalnych przypraw: staramy się mieć w domu zawsze kurkumę, garam masala, goździki, nasiona musztardowca i kminu. Wystarczy jeden wypad na taki targ i przynajmniej przez parę dobrych miesiący możemy eksperymentować w kuchni :)
Prezentowany przepis na curry jest naprawdę wart uwagi. Jego przygotowanie jest bardzo proste, curry ma delikatny smak, ale są w nim dobrze wyczuwalne wszystkie przyprawy. Dodatkowo ma aksamitną konsystencję i doskonale smakuj z klopsikami przygotowanymi z mąki z ciecierzycy. Przepis ten (lekko zmodyfikowany) pochodzi z książki Anjum Anand "I love curry", a znaleźliśmy go na blogu White Plate.
Składniki na klopsiki (około 10 sztuk):
- 80 g mąki z ciecierzycy
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 cebuli, drobno posiekanej
- pól łyżeczki soli
- pól łyżeczki garam masali
- łyżeczka nasion kminu
Składniki na Curry
- 35 g mąki z ciecierzycy
- 200 g jogurtu
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 2 goździki
- 3/4 łyżeczki nasion musztardowca
- 3/4 łyżeczki nasion kminu
- 1/2 cebuli, posiekanej
- 7 g świeżego imbiru, startego na tarce
- 2 małe ząbki czosnku, obrane i zgniecione
- 1-2 papryczki chilli, suszone
- 1/3 łyżeczki kurkumy
- 1 łyżeczka garam masala
- 2 pomidory, pokrojony (może być 2 z puszki)
- sól do smaku
- 1-2 łyżki soku z cytryny, lub do smaku
- świeże listki kolendry, posiekane
Uwaga: Przed przystąpieniem do gotowania warto przygotować sobie wszystkie składniki tzn. posiekać cebulę, zetrzeć imbir i mieć pod ręką wszystkie potrzebne przyprawy.
Rozpoczynamy od przygotowania klopsików. Wszystkie składniki łączymy ze sobą dodając 2,5 - 3 łyżki wody, tak aby powstała gęsta pasta, z której łatwo można będzie formować nasze pulpeciki. Pastę odstawiamy na na ok. pół godziny.
W międzyczasie przygotowujemy curry. Mąkę łączymy z jogurtem za pomocą trzepaczki, tak aby nie było grudek, następnie stopniowo wlewamy 700 ml wody, wciąż mieszając. Na głębokiej patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju, a następnie dodajemy goździki, ziarna musztardowca i kminu. Kiedy lekko zbrązowieją, dodajemy cebulę, czosnek, imbir i chilli. Podsmażamy przez parę minut, aż cebula się zeszkli i następnie wlewamy jogurt i powoli całość zagotowujemy delikatnie mieszając. Na końcu dodajemy kurkumę, garam masala i pomidory. Gotujemy 3-4 minuty, następnie zmniejszamy ogień do minimum i gotujemy 30 minut. W tym czasie sos powinien zgęstnieć i mieć kremową konsystencję, a my mamy czas żeby przygotować klopsiki.
Na głębokiej patelni rozgrzewamy olej (klopsiki powinny w nim pływać). Mokrymi dłońmi formujemy malutkie klopsiki wielkości orzecha włoskiego, a następnie smażymy je równomiernie na złotobrązowo (parę minut z każdej strony). Gotowe klopsiki odsączamy na papierowym ręczniku.
Przed ściągnięciem curry z ognia należy doprawić je do smaku solą i sokiem z cytryny. Podawać z klopsikami posypane listkami kolendry.
Jako fanka curry nie mogę przejść obojętnie.
RispondiEliminaWspaniałe!
już od samego patrzenia ma się ochotę na obiad.
RispondiEliminafajne i aromatyczne danie:)
RispondiEliminaKlopsiki, curry - wystarczą mi te słowa i już wiem, że będzie pysznie :)
RispondiElimina