Questo è veramente il periodo delle colazioni! D'altronde quando inizia a arrivare il freddo e la mattina del sabato non c'abbiamo proprio voglia di alzarci, la cosa migliore è mangiarsi una buonissima colazione a letto. Meglio ancora se l'ha preparata qualcun'altro : ) In America ero impazzito per i pancakes che fanno lì che sono enormi e quando ne hai mangiati due sei completamente pieno... invece con questi nostri ne puoi mangiare senza problemi anche 6 : )
Questa ricetta viene da un blog polacco molto attivo che si chiama White Plate e che consigliamo vivamente (in caso potete guardarvelo tramite google translator ).
Ingredienti per 10-12 pancakes
- 2 uova
- 150 g kefir (o yoghurt bianco)
- 100 g farina
- 1 cucchiaino di lievito
- 1 cucchiaio di zucchero a velo
- succo di mezza arancia
- 1 cucchiaio di essenza di fiore di arancio
Dividiamo i tuorli dagli albumi e montare a neve gli albumi. Mischiamo i rossi con il kefir, il succo d'arancia e l'acqua. Quand'è mischiato tutto bene possiamo aggiungere la farina con il lievito. Infine aggiungiamo lentamente e mischiando sempre dal lato verso il centro i bianchi d'uovo montati.
Scaldiamo una padella con dell'olio o del burro e facciamo dei pancakes con 2-3 cucchiai di composto. Noi le abbiamo mangiate con un succo di arancia e dello sciroppo d'acero... deliziose!
Błyskawiczne placuszki pomarańczowe - najlepsze!
Lista rzeczy do zrobienia przybrała formę dużego, włochatego monstrum, który, jak tylko uda mi się usiąść na pięć minut z planem żeby nic nie robić, wyskakuje znienacka i przypomina o swojej obecności. Ostatnio mój mały świat przybrał lekko schizofreniczny wymiar - z jednej strony walczę z czasem, patrzę jak mijają dni i jak z dwóch walizek przywiezionych dwa lata temu do Rzymu zrobiło się mieszkanie pełne książek, naczyń i niepotrzebnych drobiazgów. A z drugiej strony ciągle czegoś wyczekuję: kolejnego beztroskiego weekendu, zakupionego biletu lotniczego w mojej torebce, ubierania choinki i zapachu domowego piernika. Na szczęście nie potrzeba mieć magicznej różdżki, żeby móc sobie choć trochę poleniuchować w łóżku (zostawiając włochatego potwora za drzwiami) bo weekend jest co pięć dni :) A jak jest weekend, to jest też wyjątkowe sobotnie śniadanie.
Dzisiaj jedne z najlepszych placuszków. Są błyskawiczne w przygotowaniu, bardzo mięciutkie i aromatyczne, dzięki obecność soku pomarańczowego. Przepis pochodzi z White Plate.
Składniki na 10-12 placuszków
- 2 jajka
- 150 g maślanki (użyliśmy kefiru)
- 100 g mąki pszennej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżka cukru pudru
- sok wyciśnięty z 1/2 pomarańczy
- 1 łyżka wody z kwiatu pomarańczy
Należy oddzielić białka od żółtek i z białek ubić pianę. Żółtka połączyć z kefirem, sokiem pomarańczowym i wodą. Zmiksować. Następnie do tak przygotowanej masy należy dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i delikatnie wmieszać do ciasta za pomocą łyżki. Na końcu dodajemy powoli pianę z białek, rozprowadzając ją delikatnie w cieście. Nabierać 2-3 łyżki stołowe ciasta i smażyć na złoto z każdej strony (ok. 1-2 minuty na stronę) na rozgrzanej patelni z odrobiną oleju lub masła. My nasze placuszki zjedliśmy polane syropem klonowym.
zamarzyło mi się takie pomarańczowe śniadanie. koniecznie do łózka!
RispondiEliminaWeekend co pięć dni... - :):):) - uśmiałam się mocno:) I potwór za drzwiami. To ja go tez wystawiam. Placków nie zrobię, bo ciasto w piekarniku, ale tez lubię takie na maślaneczce, albo kefirze:)
RispondiEliminaale sa apetyczne:) w lozku smakuja rewelacyjnie:)
RispondiEliminaSkojarzyło mi się z naszymi polskimi racuchami :) Takim śniadaniem mógłby się zaczynać każdy dzień :)
RispondiElimina