Polska wersja językowa znajduje się na końcu przepisu
Siete mai stati in Francia? Avete presente quell'odore che esce dalle boulangerie francesi quando passate davanti? A me viene l'acquolina in bocca solo a pensarci!
Beh l'altro giorno quando abbiamo messo questa brioche in forno mi sono sentito proiettato in Francia : ) Questa ricetta da molta soddisfazione perché con una fatica minima si riesce a ottenere un dolce che sembra complicatissimo da fare. Noi la consigliamo a colazione con della marmellata sopra pucciata nel latte ma poi vedete voi come preferite usarla!
Ingredienti:
Beh l'altro giorno quando abbiamo messo questa brioche in forno mi sono sentito proiettato in Francia : ) Questa ricetta da molta soddisfazione perché con una fatica minima si riesce a ottenere un dolce che sembra complicatissimo da fare. Noi la consigliamo a colazione con della marmellata sopra pucciata nel latte ma poi vedete voi come preferite usarla!
Ingredienti:
- 400g farina 00
- 50g zucchero fino
- 25g di lievito fresco o 7g di lievito secco
- 1 cucchiaino di sale
- 100ml latte tiepido
- 3 uova
- 170g burro ammorbidito
Se state usando il lievito fresco fatelo sciogliere nel latte tiepido con un cucchiaio di zucchero. Mettiamo insieme la farina, lo zucchero, il sale e il lievito secco. Aggiungiamo il latte con le uova e mischiamo con un cucchiaio di legno prima, con le mani poi per una decina di minuti.
A questo punto aggiungiamo il burro e continuiamo a mescolare per altri 10 minuti. Quando la pasta prende una consistenza elastica e si stacca facilmente dalle mani avete finito, se necessario aggiungete un pò di farina. Lasciata la pasta crescere nel contenitore per un'oretta. Se lo volete mangiare subito potete iniziare a fare le palline, sennò potete coprirlo con la pellicola trasparente e lasciarlo crescere tutta la notte in frigo (sì cresce in frigo...mistero ;) ).
Quando è cresciuto prendiamo una teglia di 26cm di diametro e copriamola con la carta da forno. Dividiamo la pasta in 12 pezzi e da ogni pezzo formiamo una palletta che inseriamo nella teglia. Lasciamo crescere per un'altra mezz'ora. A questo punto spennelliamo le pallette con dell'uovo sbattuto e inforniamo a 180 gradi per 30 minuti finché la brioche non prende una bella colorazione dorata. Quando è pronta spegnete il forno e lasciate la brioche dentro un quarto d'ora. Buon appetito!
Brioche do odrywania - najlepsza!
Wiem, co chcę na świąteczne śniadanie.... Nie będzie to śniadanie tradycyjne (z reguły 25-go przysmażamy pierogi i uszka z wigilijnej wieczerzy ;) ale na pewno zalicza się ono do "comfort food" i idealnie sprawdzi się w bożonarodzeniowej scenerii. Prezentowane dzisiaj bułeczki brioche biją wszystkie poprzednie wypieki na kolana - są mięciutkie, doskonale maślane i nie za słodkie. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe posmarowane masłem lub ulubionym dżemem. Po upieczeniu można je zamrozić - potem wystarczy włożyć je na parę minut do mikrofalówki lub do rozgrzanego piekarnika. My nasze już teraz zamroziliśmy i tym sposobem przygotowanie świątecznego śniadanie zajmie nam parę minut! Przepis pochodzi z naszej ulubionej strony Kwestia Smaku. Ciasto na brioche najlepiej przygotować dzień wcześniej, ale można z nich formować bułeczki już po godzinie wyrastania ciasta.
Składniki:
- 400g mąki pszennej tortowej
- 50g drobnego cukru
- 25g świeżych drożdży lub 7g (1 saszetka) drożdży suchych instant
- 1 łyżeczka soli
- 100ml letniego mleka
- 3 jajka
- 170g miękkiego masła
Do przesianej mąki dodajemy suche drożdże, cukier oraz sól . W przypadku świeżych drożdży należy wcześniej przygotować zaczyn z drożdży (do letniego mleka dodajemy drożdże oraz łyżeczkę cukru i odstawiamy na 10 minut). Następnie dodajemy mleko oraz jajka i mieszamy za pomocą drewnianej łyżki. Ciasto wyrabiamy przez około 10 minut za pomocą rąk albo około 5 minut za pomocą miksera z hakiem. Po tym czasie dodajemy miękkie masło i kontynuujemy wyrabiać ciasto przez kolejne 10 minut. Ciasto powinno mieć elastyczną konsystencję i ławo odchodzić od rąk/miski (w razie potrzeby należy dodać mąkę). Ciasto należy przełożyć do miski, przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na około godziny do wyrośnięcia. Jeśli ciasto podwoiło swoją objętość, można przejść do wyrabiania bułeczek. Jeśli nie to najlepiej jest zostawić ciasto na noc w lodówce.
Tortownicę o średnicy 26 cm należy wyłożyć papierem do pieczenia. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 12 równych części - najlepiej za pomocą ostrego noża. Z każdej części formujemy kulki i układamy je w tortownicy w niedużej odległości od siebie. Odstawiamy na pół godziny do wyrośnięcia. Następnie smarujemy bułeczki rozmąconym jajkiem i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180st na około 30 minut (bułeczki powinny mieć brązowo-złoty kolor). Po upieczeniu brioche wyciągamy z piekarnika, po około 15 minutach można zdjąć obręcz tortownicy.
śliczna:)
RispondiEliminaświeża drożdżówka z konfiturą i kakaem - idealne połączenie na śniadanie
RispondiEliminaTwoje brioche wygląda naprawdę przesmacznie, widać na nich lekką skórkę, która aż błyszczy, więc skorzystam z Twojego przepisu, gdy będę je piec, ponieważ czegoś tak wyglądającego długo szukałam.
RispondiElimina@Daria Anna: koniecznie daj znać jak wyszły brioche :)
RispondiElimina@paproszek: dziękujemy i pozdrawiamy!
@kulinarne-samki: Masz rację! Nie wyobrażam sobie lepszego połączenia na śniadanie :)
Zrobiłam dzisiaj te brioszki i jestem bardzo zadowolona, juz nie ma pół blaszki, więc to świadczy o tym, że są pyszne. Przepis dodam jutro na swojego bloga, ale niestety nie wyszły mi tak pięknie gładkie z wierzchu jak Wam. pozdrawiam.
RispondiEliminaZapomniałam dodać, że przepis lekko zmodyfikowałam, ale smak pewnie ten sam :)
RispondiElimina