Polska wersja językowa znajduje się na końcu przepisu
Poco tempo fa ci siamo finalmente decisi e ci siamo comprati il libro di Julia Child in inglese. Devo dire che sono stati soldi molto ben spesi :)
Questa mousse all'arancia è stata la prima ricetta che abbiamo fatto e ci è piaciuta moltissimo. La ricetta è un pò elaborata e bisogna aspettare un paio d'ore per mangiarla ma non è difficile da fare. Probabilmente la cosa più difficile che avrete da fare è trovare delle arance non trattate delle quali potete usare la buccia!
Ingredienti per 6 persone:
- la pelle gratuggiata di 3 arance (attenti che non sia trattata)
- la pelle gratuggiata di mezzo limone (attenti che non sia trattata)
- il succo di approssimativamente 2 arance (sui 450ml)
- 3 cucchiai di liquore all'arancia (Grand Marnier, Cointreau,..)
- 6 uova
- 85g zucchero
- 2 cucchiaini di farina di mais/patate
- pizzico di sale
- 150ml di panna fresca
Mettiamo in un contenitore il liquore con la pelle grattuggiata del limone e delle arance e il succo delle arance. In un altro contenitore sbattiamo i rossi d'uovo con lo zucchero. Ci fermiamo quando con un cucchiaino diventa possibile disegnare un otto per intero.
A questo punto aggiungiamo la farina, il succo e scaldiamo a fuoco moderato in un pentolino. Giriamo con un cucchiaio di legno finché non inizia a addensarsi senza arrivare a bollitura. Togliamo dal fuoco quando otteniamo una consistenza da crema e il composto si stacca senza problemi dal cucchiaio.
Adesso possiamo montare a neve i bianchi d'uovo lasciati da parte prima, aggiungendo un cucchiaio di zucchero alla fine. Incorporiamo i bianchi alla crema calda facendo attenzione a non smontarli. Per fare questo basta mescolare sempre nello stesso senso, dal centro verso il lato del contenitore. Mettere a raffreddare la crema in frigorifero o a bagno in un lavello con dell'acqua fredda dentro.
Quando è freddo, montiamo la panna e incorporiamola al composto. Lasciamo raffreddare in frigorifero per almeno 2h, meglio se già diviso nei contenitori. Se mentre aspettate che sia pronto non avete niente da fare potete svuotare due mezze arance della polpa e usare il guscio come contenitore per la mousse : )
Mus pomarańczowy według przepisu Julii Child
Od dzisiaj zaczynam wielkie odliczanie! Odliczanie dni do zmiany czasu z zimowego na letni (jeszcze tylko jakieś 150 dni i znowu będzie wiosna!). Od paru tygodni walczmy ze zmniejszoną ilością światła, a dzisiaj została nam odebrana jeszcze jedna godzina słonecznych promieni. Nasz sposób na jesienną szarugę? W domu pomalowaliśmy drzwi na pomarańczowo, zaopatrzyliśmy się w przepiękne różnokolorowe orchidee i stworzyliśmy listę "słonecznych" potraw i deserów, których wygląd i smak naładowuje nasze akumulatory. Jednym z takich deserów jest prezentowany dzisiaj mus pomarańczowy. Jest on idealny na przyjęcia lub kolacje, gdyż można go przygotować rano, a następnie podać go w wydrążonych pomarańczach - taka prezentacje wzbudza u każdego uśmiech na twarzy :) Przepis pochodzi z książki Julii Child "Mastering the Art of French Cooking" (odkryliśmy Julię dzięki filmowi "Julie and Julia"), w której od razu się zakochaliśmy i na pewno nie raz zaprezentujemy potrawy z tej biblii przepisów kuchni francuskiej.
Składniki dla 6 osób:
- starta skórka z 3 pomarańczy
- sok z 2 pomarańczy (około 450ml)
- 3 łyżki likieru pomarańczowego (Grand Marnier lub Cointreau)
- starta skórka z połowy cytryny
- 6 jajek
- 85g drobnego cukru + 1 łyżka do ubicia białek
- 2 łyżeczki mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej
- szczypta soli
- 150ml śmietany do ubijania (typu kremówka)
Rozpoczynamy od sparzenia owoców tj. doprowadzamy wodę do wrzenia i polewamy nią pomarańcze i cytrynę (najłatwiej jest to zrobić w zlewozmywaku). Skórka owoców powinna być czysta, gdyż następny krok to starcie jej na tarce o małych oczkach. Startą skórkę z pomarańczy i cytryny dodajemy do likieru i wyciśniętego soku z pomarańczy. W osobnym naczyniu (najlepiej w garnku) ubijamy wszystkie żółtka z cukrem do czasu, aż masa będzie mieć jasną, gęstą, kremową konsystencję. Następnie należy wmieszać w masę jajeczną mąkę i sok z pomarańczy (można to zrobić za pomocą łyżki). Garnek przekładamy na pały palnik i podgrzewamy na wolnym ogniu cały czas mieszając. Masa powinna nabrać kremowej konsystencji ale trzeba uważać, żeby jej nie zagotować. Po paru minutach ściągamy garnek z ognia i zabieramy się za ubijanie białek. Do białek dodajemy szczyptę soli, ubijamy je na sztywną pianę i przed końcem ubijania dodajemy łyżkę cukru. Za pomocą łyżki, do przygotowanej wcześniej masy jajeczno-pomarańczowej, dodajemy pianę (białka należy dodać w momencie, kiedy masa jest jeszcze lekko ciepła). Tak przygotowany mus wkładamy na kilka minut do lodówki i w międzyczasie ubijamy śmietanę. Ostatnim etapem przepisu jest połączenie za pomocą łyżki schłodzonego musu z ubitą śmietaną. Mus należy schłodzić w lodówce, co najmniej 3 godziny przed jego podaniem. Przed schłodzeniem najlepiej jest go przełożyć do naczyń, w których będzie podany (my użyliśmy połówki wydrążonych pomarańczy).
kolorystyka obłędna.
RispondiEliminaMMMmmm pycha, pycha i jeszcze raz pycha!
RispondiEliminaniesamowicie wygląda!
RispondiEliminaczarująco.
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
cudeńka, na pewno poprawiają humor w jesienne dni
RispondiEliminapyyycha:)
RispondiEliminawyglada i brzmi przepysznie :D mniaaaam ;)
RispondiEliminaCzeko
Takiego cudeńka jeszcze nigdy nie robiłam zatem przyszła pora na musowego amatora ;)
RispondiElimina