venerdì 4 febbraio 2011

Torta ai semi di papavero / Makowiec jabłkowo-bakaliowy

Polska wersja językowa znajduje się na końcu przepisu


Il nome di questo dolce viene da mak che vorrebbe dire... semi di papavero. In Polonia, come nel nord Italia, questi semi sono molto comuni e usatissimi in cucina, sopratutto per i dolci. In Italia, o almeno a Roma, trovarli non è semplicissimo ma come al solito consiglio di provare negli alimentari polacchi/dell'est europa. In Polonia si trovano in tutte le forme : interi secchi, tritati o già cotti con il miele pronti per essere usati. Comunque vederete leggendo la ricetta che una volta trovati i semi la preparazione è rapidissima e... una vera prelibatezza!
Come tutte le ricette tipiche polacche, gli ingredienti sono in tazze. Gli ingredienti che vi servono sono :

  • 500g di semi di papavero*
  • 5 uova
  • mezza tazza di miele
  • 2 mele 
  • 120g di burro
  • 3/4 di tazza di zucchero
  • 3 cucchiai di Amaretto
  • 10-12 cucchiai di mandorle tritate
  • estratto di mandorla q.b.
  • 2 cucchiaini di lievito
  • mezza tazza di : uvette, prugne secche, noci.
  • la buccia di una arancia
* se li trovate già cotti allora probabilmente ci sono già anche il miele e le uvette quindi diminuite le quantità di questi due ingredienti. Se invece li avete trovati secchi dovete cuocerli 12 ore prima nell'acqua, scolarli dall'acqua residua al momento dell'utilizzo e tritarli due volte.

Per prima cosa mescoliamo insieme lo zucchero con il burro. Poi aggiungiamo uno a uno i tuorli continuando a girare. A questo punto aggiungiamo i semi, le mele grattuggiate, il miele, l'Amaretto, l'estratto di mandorle, le mandorle tritate e la frutta secca tagliata a pezzetti.
Poi montiamo l'albume a neve e aggiungiamolo delicatamente al composto. Mettiamo il tutto in una teglia con della carta da forno e inforniamo per 50-60 min a 170 gradi. Bisogna tirare fuori la torta quando sarà morbida dentro e secca fuori. Prima di mangiarla bisogna lasciarla raffreddare un pò perché diventi più compatta dentro.


Makowiec jabłkowo-bakaliowy
We Włoszech (a przynajmniej w okolicach Rzymu) jest bardzo ciężko dostać mak, ale za to jest tutaj wiele polskich sklepów i można bez większego problemu kupić gotową masę makową. Nie byłam na początku zbytnio do niej przekonana, bo raczej staramy się nie używać "gotowców", jednak w tym wypadku nie miałam wyjścia. Tym bardziej, że od paru dni marzył mi się wilgotny, puszysty makowiec :) Przepis ten należy do serii przepisów idealnych, gdyż jest bardzo łatwy w przygotowaniu, a efekt jest zniewalający! Mimo, że upiekliśmy dużą blachę cista, zniknęło ono w przeciągu jednego dnia :) po każdym kawałku ciągle nam było mało! Przepis pochodzi z naszego ulubionego blogu
  • 500g suchego maku lub gotowej masy makowej*
  • 5 jajek, oddzielnie białka i żółtka
  • pół szklanki miodu
  • 2 jabłka, obrane i starte na tarce o dużych oczkach
  • 120g miękkiego masła
  • 3/4 szklanki drobnego cukru
  • 3łyżki likieru Amaretto
  • 10-12 łyżek zmielonych migdałów
  • ekstrakt migdałowy - do smaku
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenie
  • pół szklanki z każdego rodzaju bakalii: rodzynki, śliwka suszona (posiekana), orzechy (posiekane), skórka pomarańczowa
* Tak jak pisałam wcześniej my użyliśmy gotowej masy makowej. W tym przypadku radziłabym dozować słodkie składniki, takie jak miód czy cukier, oraz bakalie stopniowo. Masa makowa jest już dość słodka i zawiera trochę bakalii, tak więc żeby ciasto nie było zbyt słodkie można zmniejszyć ilość miodu i cukru. Jeśli używacie maku suchego,mak 12 godzin wcześniej należy sparzyć gorącą wodą i zostawić do namoczenia.Następnie odsączyć z nadmiaru wody i zmielić dwukrotnie.

Masło należy dobrze zmiksować z cukrem, a następnie stopniowo dodawać po jednym żółtku ciągle miksując. Kiedy powstanie nam gładka masa, trzeba wymieszać masę z makiem, jabłkami, miodem, amaretto, ekstraktem migdałowym, zmielonymi migdałami oraz bakaliami. Białka ubijamy na sztywną pianę i delikatnie należy ją wmieszać do masy. Ciasto pieczemy w temperaturze 170 st. przez około 50-60min (sprawdzamy patyczkiem, czy jest już suche w środku). 


10 commenti:

  1. to ciacho makowe zapowiada sie pysznie:) juz mi slinka na niego cieknie:)

    RispondiElimina
  2. oh! che bontà. io li amo i semini di papavero, questa la provo!
    buon fine settimana!

    RispondiElimina
  3. wow I love poppy seeds!!!!! Deve essere stra-buonaaa!!!!

    RispondiElimina
  4. Hej Myszki!

    Jak juz napisałam na facebooku - pyyycha :) Jedyna słuszna wersja makowca z jabłkiem :D mniam

    ChocoManiac

    RispondiElimina
  5. Taki makowiec z jabłuszkiem jest pyszny :-)
    Uściski!

    RispondiElimina
  6. Zatęskniłam już za makiem. Jak patrzę na to ciasto, to tęsnię o wiele mocniej.

    RispondiElimina
  7. Ho ho co ja odkrylem! Przepadam za ciastami z makiem. Wyprobije i zobacze czy przebije moj odwieczny number 1 - tort makowy mojej mamy! :)

    RispondiElimina
  8. nigdy nie jadłam takiego makowca. a połączenie maku z jabłkami musi być pyszne;)

    RispondiElimina
  9. Dla nas połączenie maku z jabłkiem jest niezastąpione, tak więc koniecznie wypróbujcie :) P.S Dziękujemy za tak miłe komentarze i za Wasze odwiedziny!

    RispondiElimina
  10. Wyglada cudownie - taki wilgotny, a do tego te jablka... Podejrzewam, ze smakuje rownie bosko!

    RispondiElimina