Polska wersja językowa znajduje się na końcu przepisu
Probabilmente uno dei piatti più semplici che esista, tuttavia uno dei più utili! Infatti le crêpes si fanno con pochi ingredienti, poco tempo e poca fatica e sono sempre una sorpresa. Penso che sia stato uno dei primi piatti che ho imparato a fare insieme a mia sorella. La pasta per le crêpes fa paura a molti perché pensano che sia difficile da fare, in realtà non c'è niente di più facile...
Probabilmente uno dei piatti più semplici che esista, tuttavia uno dei più utili! Infatti le crêpes si fanno con pochi ingredienti, poco tempo e poca fatica e sono sempre una sorpresa. Penso che sia stato uno dei primi piatti che ho imparato a fare insieme a mia sorella. La pasta per le crêpes fa paura a molti perché pensano che sia difficile da fare, in realtà non c'è niente di più facile...
Probabilmente la cosa più difficile di tutte è capire quando la pasta ha la consistenza giusta. Se vi serve per fare delle crêpes sottili dovete ottenere un composto liquido ma denso... sembra un gioco di parole ma non lo è : )
Per fare le crêpes (per 5 crêpes normali) avrete bisogno di :
- 120 g di farina (noi usiamo 40g di farina integrale e 80 g di farina 00)
- 150 ml di latte
- 2 uova
- un pizzico di sale (se volete fare le crêpes dolci invece di sale aggiungente un cucchiaino di zucchero)
Noi generalmente mischiamo la farina 00 con la farina integrale per ottenere un impasto più elastico e saporito. Il procedimento è semplicissimo : iniziate a mischiare con una frusta le uova e la farina in una terrina. Poi aggiungete il latte sempre mischiando con la frusta finché non fate sparire tutti i grumi. Poi dovete cuocerle in una padella (possibilmente antiaderente) con un pò di burro.
Una volta fatte le potete usare come meglio preferite! Noi facciamo molte varianti tra cui :
- con la marmellata
- con prosciutto, pomodoro e formaggio
- con cannella e zucchero di canna...
e nel prossimo post scoprirete come le abbiamo usate in un modo molto originale...
Naleśniki
Tak sobie myślę, że moja przygoda z gotowaniem zaczęła się właśnie do naleśników. Jak tylko przekonałam się, że ich wykonanie wcale nie jest trudne, robiłam je przy każdej możliwej okazji :) A oto niektóre z pobudek, dla których zostałam fanem naleśników :)
- z reguły składniki potrzebne do wykonania naleśników zawsze są w lodówce,
- jeśli chodzi o ich przygotowanie, są wyjątkowo mało czasochłonne,
- można je robić na wiele sposobów: na słodko (z dżemem lub twarogiem) lub na słono (z serem, pieczarkami, szynką etc.)
Przed podaniem składników chciałabym dodać, iż są to ilości orientacyjne i ważne żeby mieć pod ręką zawsze trochę więcej mleka i mąki. Chodzi o to, że należy uzyskać ciasto, które jest lekko gęstawe ale zarazem łatwo rozprowadza się po patelni.
Przepis na 5 cieniutkich naleśników:
- 120gr mąki (my z reguły używamy 40gr mąki pełnoziarnistej, która nadaje naleśnikom wspaniały smak i kolor i 80gr zwykłej pąki pszennej)
- 150gr mleka
- 2 jajka
- szczypta soli (w wersji na słodko łyżeczka cukru)
Należy ubić (za pomocą trzebaczki lub miksera - może być nawet za pomocą widelca :) jajka, dodać mleko a następnie mąkę i szczyptę soli. Kiedy ciasto ma gładką i lekko gęstą konsystencję należy przejść do smażenia naleśników. Na rozgrzanej patelni (najlepiej teflonowej lub ceramicznej) należy roztopić trochę masła i nalać chochelką cieńką warstwę ciasta. Z reguły wystarczą 2 minuty z każdej strony, aby uzyskać przyrumienione na złoto naleśniki!
A już w następnym "odcinku" odkryjecie, do czego użyliśmy tak właśnie przyrządzonych naleśników....
Nessun commento:
Posta un commento